Hejooo!

Przychodzę dziś do was z czymś, co zupełnie nie jest w moim stylu i na czym się wcale nie znam. No ale uprzedzam, że testowałam i chyba mogę śmiało się wypowiedzieć. Albowiem mam dla was kosmetyki, których używam do walki z trądzikiem. Na sam początek ostrzegam, że nie u każdego może się to sprawdzić, gdyż każda jest inna i każda cera ma inne zapotrzebowania. Ja osobiście posiadam skórę tłustą. Dla osób niedoinformowanych: skórę tłustą powinniśmy NAWILŻAĆ, za nic w świecie nie wysuszamy jej, skóra właśnie takiego typu ma niedobór nawilżenia (dziwnie to brzmi ale nie wiedziałam jak to ująć) dlatego też wydziela sebum przez które się przetłuszcza. Z powodu powstawania owego sebum wychodzą nam różni nieprzyjaciele, a oto jak z nimi walczę.

KREM NAWILŻAJĄCY  NA DZIEŃ | ZIAJA

Stosuję go tylko i wyłącznie na dzień, nim tak jakby zakańczam swoją pielęgnację cery. On jednak zawiera alkohol, ale nie jest blisko początku. Ma SPF 10 co też dermatolodzy zalecają nastolatkom, jeśli chcą się zaopatrzyć w krem. Chciałabym zwrócić dużą uwagę, na jego śliczny zapach. Od kiedy go używam mój nos, który zazwyczaj świecił się najbardziej, jest bardziej matowy co mnie bardzo cieszy. Dużo osób się ze mnie śmieje, że w tym wieku (14 lat) stosuję krem. Ja uważam, że to idealny wiek, by zacząć się opiekować swoją cerą. Na Wizażu, doczytałam się różnych opinii na temat owego kremu, jeśli malujecie się to ja wam nic nie mogę powiedzieć, jak on się sprawdza wraz z pudrem lub podkładem, gdyż ja takowych kosmetyków nie używam. Także odsyłam was do artykułu na Wizaż.

Dodam jeszcze, że oprócz dbania o cerę od zewnątrz, powinniśmy dostarczać jej witamin i minerałów od wewnątrz. Dla zdrowia własnej cery, zrezygnowałam z nałogowego picia kakaa. Dużo się czyta, że kakao i czekolada sprzyjają odwiedzinom nie-przyjacieli. 

CO SIĘ ZMIENIŁO?

Od momentu kiedy zaczęłam "kurację" trądziku już prawie nie ma, jedynie przed menstruacją, wychodzą taki jeden czasem dwa nieprzyjaciele. Jednak staram się ich zostawić w spokoju i kontynuuję kurację. Skóra jest nawilżona i miła w dotyku. Jak już wspominałam jest matowa oraz daje nawilżenie.

Próbowaliście kiedyś tych kosmetyków? Jak wy walczycie z nieprzyjacielami?